Ocieplmy dobrze poddasze naszego domu
Należy wiedzieć, że większość domów w Polsce posiada użytkowe poddasza. Tam z reguły znajdują się sypialnie oraz łazienki. Aby zapewnić mieszkańcom wygodę, powinny być one dobrze zaizolowane. Dzięki temu zimą w tych pomieszczeniach będzie ciepło, a latem – chłodno. Dlatego też nie warto oszczędzać na izolacji, ponieważ jej brak lub niewłaściwy montaż odbije się później na wysokości rachunków za ogrzewanie domu.
Przed przystąpieniem do pracy przygotujmy: wełnę mineralną w dwóch grubościach, ruszt stalowy (wieszaki, stalowe listwy, wkręty), folię paroizolacyjną, płyty gipsowo-kartonowe, taśmę do łączenia płyt gipsowych, przewody elektryczne, rury osłonowe na przewody, masę do zaszpachlowania łączeń, farbę, nóż, szpachelkę, śrubokręt, okulary ochronne, rękawice, maskę ochronną.
Powiedzmy coś więcej o takich oto materiałach:
A). Styropian – jest to tradycyjny materiał izolacyjny. Jego przycinanie wymaga dokładności i pozostaje po nim spory bałagan. Jest materiałem palnym, ale samogasnącym.
B). Wełna mineralna – jest to popularny i wygodny materiał izolacyjny. Można ją docinać na dowolny wymiar. Ale pamiętajmy o tym, żeby prace wykonywać w rękawicach, ponieważ włókna mogą uszkodzić skórę, a także o masce zasłaniającej usta i nos. Wełna jest odporna na ogień.
C). Pianka PUR – jest materiałem natryskowym, który szybko pęcznieje i zapewnia szczelną izolację. Wymaga jednak odpowiedniego stroju ochronnego i dobrej wentylacji w trakcie pracy oraz 48 godzin po jej zakończeniu. Nie jest odporna na płomienie.
D). Płyty PIR – są znacznie cieńsze od pozostałych materiałów do ocieplania, ale właściwości izolacyjne mają podobne. Polecane są zwłaszcza do ciasnych wnętrz, gdzie liczy się każdy centymetr powierzchni. Są odporne na ogień.
Prace podzielmy na takie oto etapy:
1). Zmierzmy rozstaw krokwi i doliczmy około 2 cm z każdej strony. Wełnę rozpakujmy, rozwińmy, strzepnijmy kilka razy i wytnijmy wymagane wymiary. Ułóżmy pierwszą warstwę ocieplenia między krokwiami na lekki wcisk. Zwróćmy uwagę na to, by materiały do siebie przylegały. Jeśli poddasze jest szczelne dla pary wodnej, zostawmy odstęp wentylacyjny około 4-6 cm.
2). Przygotujmy stalowy ruszt do położenia drugiej warstwy wełny mineralnej. Uchwyty przymocujmy do krokwi, a następnie przykręćmy do nich listwy (prostopadle do krokwi). Ułóżmy drugą warstwę izolacji pod krokwiami. Następnie w tej warstwie ułóżmy przewody elektryczne w atestowanych rurach osłonowych. Powinny być zamocowane do krokwi.
3). Przymocujmy folię paroizolacyjną. Zaklejmy szwy oraz wszelkie uszkodzenia w folii.
4). Przykręćmy do stelaża płyty gipsowo-kartonowe. Łączenia zaklejmy taśmą i zaszpachlujmy masą gipsową. Kiedy wyschnie, zeszlifujmy jego nadmiar i pomalujmy na wybrany kolor.
Pamiętajmy o tym, że źle wykonaną izolację dachu i poddasza będziemy musieli prędzej lub później poprawić. Lepiej więc od razu zrobić to dobrze.
Oto najczęściej popełniane błędy:
1). Pamiętajmy, że zbyt mała grubość warstwy ocieplenia spowoduje, że nie osiągniemy właściwych standardów termoizolacyjnych poddasza.
2). Niedbałe przycięcie wełny będzie skutkowało pojawieniem się szczelin wentylacyjnych. Dlatego przycinając wełnę mineralną, dodajmy 2 cm ponad wymiar między krokwiami, ale nie więcej. Wpychanie nadmiaru wełny spowoduje wypchnięcie folii izolacyjnej.
3). Z kolei niestaranne ułożenie wełny może przyczynić się do powstania mostków termicznych. Materiał izolacyjny musi mieć ciągłość, inaczej dojdzie do niepotrzebnej utraty energii zimą i nagrzewania dachu oraz poddasza latem.
4). Brak folii wysokoparoprzepuszczalnej spowoduje zawilgocenie dachu od zewnątrz.
5). Brak zakładek podczas układania folii paroizolacyjnej może doprowadzić do zawilgocenia wełny i w efekcie również drewnianej konstrukcji dachu. Dlatego też nie dopuśćmy, aby kolejne pasy folii były ułożone tylko na styk.
Dodatkowa uwaga – należy wiedzieć, że od stycznia 2021 roku obowiązuje standard WT2021 dla nowo powstających budynków. EP, czyli roczne zapotrzebowanie na nieodnawialną energię do ogrzewania domu, wynosi nie więcej niż 70 kWh/m2. Z kolei U, czyli współczynnik przenikania ciepła określający ilość ciepła przez ściany, nie może być wyższy niż 0,2 W/m2K.
Mieszkałem raz w domu z nieodpowiednio wykonanym ociepleniem poddasza. W zimę czuć było chłód, co przełożyło się na większe rachunki za energię.